Nowość Mahr: Wywiad z praktykantami handlowymi
Jak im minął pierwszy tydzień szkolenia?
Przez pierwsze kilka dni poznawaliśmy się poprzez wspólne zajęcia, takie jak pływanie smoczą łodzią po jeziorze Kiessee w Getyndze oraz gry i zabawy mające na celu poznanie się nawzajem. Od razu poczuliśmy się swobodnie, ponieważ zostaliśmy bardzo ciepło przywitani, a trenerzy i personel podzielali naszą ekscytację. Zostało to wzmocnione przez zwiedzanie fabryki, poznanie wielu nowych osób i nowe wrażenia. Dano nam odczuć, że nie jesteśmy byle kim, ale od razu zaliczono nas do drużyny. Na bezpieczny i bezproblemowy początek szkolenia zostaliśmy poinformowani o prawach i obowiązkach, a także o bezpieczeństwie i warunkach pracy (godziny pracy, przepisy dotyczące elastycznego czasu pracy).
Carina, co się stało po fazie orientacyjnej?
Byliśmy podzieleni na różne działy: Centrum Serwisowe, Odbiór Towarów, Planowanie Produkcji i Stanowisko Kontroli Zamówień to nasze pierwsze działy, w których każde z nas spędziło sześć tygodni. Pierwszą rzeczą było zorientowanie się w nowym miejscu i zadaniach na nadchodzące tygodnie. W pierwszych tygodniach nauki odbywały się również liczne szkolenia mające na celu zapoznanie nas z działaniem przedsiębiorstwa, a także zlot firmowy i dzień zapoznawczy w Nesselröden. Zapewniło to lepszą współpracę pomiędzy stażystami z branży handlowej i przemysłowej – i to nie tylko wśród stażystów pierwszego roku. Dodatkową praktykę, ponieważ poznaliśmy również praktykantów z wyższych lat. To dało nam dodatkowe kontakty z osobami w naszym wieku, do których chętnie się zwracamy w przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących szkolenia.
Miriam, jak wyglądał „start” w pierwszym dziale, czy też jak zostałaś przyjęta?
Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani, kiedy zabrano nas do różnych działów. Jednak moje zdenerwowanie szybko zniknęło, ponieważ koledzy przywitali mnie w bardzo przyjazny i otwarty sposób, i szybko poczułam się bardzo komfortowo. Gdy już urządziłam moje stanowisko pracy, koledzy najpierw wyjaśnili mi, jakie będą moje zadania na najbliższe sześć tygodni.
Podsumowując, mogę powiedzieć, że nasza czwórka została bardzo miło przyjęta do „rodziny Mahr” i szybko poczuła się jak w domu.
A w IT, Till? Jak podsumowałbyś swój dotychczasowy okres treningowy?
Po prostu ma(h)rvellous (mruga).
Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, że mogę tu pracować. Wszyscy moi koledzy są bardzo przyjaźni i niezmiernie ułatwili mi integrację w zespole. Atmosfera pracy w naszym dziale i ogólnie atmosfera pracy w Mahr wywarły na mnie pozytywne wrażenie już od pierwszego dnia. Lubię chodzić do pracy, nawet jeśli czasem ciężko jest wstać.
Mówiąc o „od pierwszego dnia”; jak minął Twój pierwszy dzień w pracy?
Szczerze mówiąc, bardzo się denerwowałem. Wstałem dwie godziny wcześniej, żeby się nie spóźnić. W drodze do siedziby firmy zapanowało podniecenie. Nie wiedziałem, czego się spodziewać.
Wszyscy nowi stażyści zebrali się najpierw na spotkaniu wprowadzającym w dużej sali konferencyjnej. Było dość cicho, nikt nic nie mówił. Prawdopodobnie wszyscy byli tak samo spięci jak ja. Zresztą większość z nich też się nie znała, ale to się szybko zmieniło po kilku zapoznawczych grach i zabawach.
Po uzyskaniu informacji o firmie i wydziałach, na koniec pierwszego dnia mieliśmy grilla i popłynęliśmy smoczą łodzią. Było to fajnie zorganizowane i bardzo ciekawe. W ostatnim dniu orientacyjnym zostaliśmy zapoznani z naszym miejscem pracy.
Jak minął pierwszy dzień pracy w Twoim dziale?
„Jacy są moi koledzy?”, „Czy dobrze wpasuję się w zespół?”, "Czy bardzo widać moje worki pod oczami? Z podniecenia spałem tylko trzy godziny...”. W głowie kłębiło się mnóstwo pytań.
Ale kiedy potem spotkałem moich kolegów z infolinii serwisowej, gdzie pracowałem przez kilka pierwszych tygodni, i przedstawiłem się, od razu poczułem się mile widziany, a podniecenie stopniowo opadło. Porozmawialiśmy, przydzielono mi stanowisko pracy i poznałem innych kolegów z IT. Podsumowując, bardzo ciekawy pierwszy dzień w pracy.
Kevin, co masz nadzieję wynieść z tego szkolenia w ciągu najbliższych dwóch lat?
Przede wszystkim mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch lat moje szkolenie będzie nadal tak samo ekscytujące i zróżnicowane, jak w ciągu pierwszych dwóch miesięcy. Cieszę się również na spotkanie i pracę z wieloma nowymi i miłymi kolegami. Ponadto, jestem bardzo podekscytowany wieloma przyszłymi wydziałami, w których będę pracować. Z niecierpliwością czekam również na pierwszy blok zajęć, rozpoczynający się w styczniu w BBS I w Getyndze, i na to, co czeka tam na mnie i na moich kolegów z klasy, czyli praktykantów z innych firm.
Obecnie jesteśmy już w drugim dziale i właściwie dopiero zaczęliśmy, ale już jesteśmy w pełni zaangażowani!
Till, czy w międzyczasie dobrze zaaklimatyzowałeś się w pracy?
Myślę, że tak. Powoli przyzwyczaiłem się do codziennego wczesnego wstawania i dobrze się zadomowiłem w pracy. Dowiedziałem się więcej o mojej firmie i o naszej infrastrukturze i procesach wewnętrznych. Moi koledzy natychmiast zaakceptowali mnie w zespole i czuję się bardzo dobrze w moim dziale. Istnieje już projekt, w którym biorę czynny udział i za który jestem odpowiedzialny w trakcie szkolenia.
Jestem ciekawa, co jeszcze mnie czeka.
Dziękujemy naszym stażystom za odpowiedzi i życzymy im dobrej zabawy i pouczającego czasu w Mahr.